Dusiolek uwielbia mangi. Nie do końca jestem z tego zadowolona, bo wolałabym, żeby czytała “normalne” książki, ale i tak się cieszę, że czyta cokolwiek (Tata Kogut w ogóle nie uznaje mang za książki 😒). W zeszłym roku lubowała się w książkach psychologicznych, o seryjnych mordercach, więc chyba dobrze, że teraz przerzuciła się na coś innego…
